Konsumenci lubią tanie zakupy i nie ma się co dziwić, że coraz częściej decydują się kupić mniejsze lub większe rzeczy na azjatyckich stronach internetowych. Co za tym idzie, z miesiąca na miesiąc rośnie ilość i wartość paczek z Chin. Większość Polaków nie zdaje sobie jednak sprawy, że mitem jest, że od tego typu zakupów nie trzeba płacić podatku. Ministerstwo Finansów podjęło więc kroki, by uszczelnić tę niszę, a tym samym wpłynąć na przestrzeganie przepisów.
Wiele osób, które kupują towary przez Internet spoza Unii Europejskiej, uważa, że nie trzeba płacić cała oraz VAT-u, o ile sprzedający oznaczy tego typu przesyłkę jako prezent. Ministerstwo Finansów jednoznacznie jednak określa, że zwolnienie z podatku towarów o wartości do 22 euro nie dotyczy paczek importowanych w ramach zakupów na chińskich portalach. Taka dyrektywa jest w pewien sposób odpowiedzią na nierówne traktowanie polskich firm, które prowadzą oficjalny import, a tym samym płacą podatki zgodnie z obowiązującym prawem.
Resort finansów zamierza uszczelnić system poboru VAT od towarów zakupionych przez Internet niezależnie od tego, czy dokonuje ich firma czy osoba fizyczna. Prawdopodobnie kontroli będą podlegać przesyłki z Chin, które są dostarczane przez Pocztę Polską. Takie procedury z jednej strony usprawnią obsługę celną coraz większej ilości przesyłek, które docierają z Azji do Polski. W pewien sposób mogą być elementem kontroli jakości produktów, które wpływają na rynek, a nie mają koniecznych w Unii atestów, które gwarantują bezpieczeństwo ich użytkowania. Egzekwowanie VAT-u z pewnością wpłynie na rzeczywiste ceny produktów z Chin.
Sprawdź, jak zamawiać towary za pośrednictwem sprawdzonych kurierów.